Pages

16 January 2019

California Dream


Znacie to uczucie, kiedy całe życie marzycie o czymś, a to dzieje się w danej chwili? Tak właśnie czułam się wsiadając do samolotu 26 grudnia. Podróż do Los Angeles od zawsze była moim marzeniem i zanim jeszcze się tam znalazłam - miałam już pewne wyobrażenie o tym miejscu. W związku z tym, że jest tam ciepło przez cały rok - nie martwiłam się pogodą i zdecydowaliśmy się wybrać tam zaraz po świętach. Mój planner ledwo co pomieścił wszystkie miejsca które chciałam odwiedzić, a z ekscytacji budziłam się już przed siódmą rano - żeby jak najszybciej wyruszyć w miasto! Na Los Angeles przeznaczyliśmy sobie 4 dni. Muszę przyznać, że moim zdaniem było to wystarczająco dużo, aby zobaczyć najważniejsze miejsca. W związku z tym, że miasto jest naprawdę ogromne, najlepiej poruszać się po nim samochodem. Samochód zarezerwowaliśmy online, kilka tygodni przed naszym przyjazdem. Odebraliśmy go prosto z lotniska, dzięki czemu szybko i sprawnie znaleźliśmy się w hotelu. Jeżeli nie macie prawa jazdy, lub po prostu chcecie odpocząć od prowadzenia, musicie zdawać sobie sprawę z tego, że niestety taksówki (nawet Ubery) są dosyć drogie, a komunikacja miejska nie jest aż tak dobrze rozwinięta jak w innych miejsach. Wychodzę z założenia, że niezależność i możliwość dojechania do wszystkich naszych zaplanowanych lokalizacji jest naprawdę warta wydania tych pieniędzy, dlatego wynajęcie auta jest słuszną opcją. Upewnijcie się tylko, aby Wasz hotel miał zapewnione miejsce parkingowe - najlepiej darmowe. Nam się to udało!
Do you know this feeling when you're dreaming about something all your life, and this is happening, exactly at this moment? That's how I felt when we got on the plane on December 26th. The trip to Los Angeles has always been my dream and before I got there - I already had some idea of ​​this place. Due to the fact that it is warm there all year round - I was not worried about the weather and decided to go there after Christmas. My planner barely placed all the places I wanted to visit, and I was waking up by seven in the morning from the excitement - to go out into the city as soon as possible! We spent four days in Los Angeles. I must admit that - in my opinion, it was enough to see the most important places. Due to the fact that the city is really huge, the best way to move around is car. We booked our car online a few weeks before our arrival and we picked it up straight from the airport - thanks to which we quickly and efficiently found ourselves at the hotel. If you do not have a driving license, or just want to take a break from driving, you must be aware that - unfortunately taxis (even Uber) are quite expensive, and public transport is not so well developed as in other places. I assume that independence and the ability to reach all of our planned locations is really worth the money. Just make sure that your hotel has a parking space - preferably free. We have succeeded!
Visa

Zanim jednak przejdę do naszej ostatniej wycieczki, opowiem Wam coś więcej na temat vizy i całego procesu z tego związanym. Szczerze mówiąc, pomimo tego, co mówią inni i jak bardzo to przeżywają - w naszym przypadku było to naprawdę proste i nie było się czym stresować. Zaaplikowaliśmy online, wypełniliśmy formy, w których podaliśmy informacje o sobie i odpowiedzieliśmy na sporo pytań, zapłaciliśmy, umówiliśmy się na spotkanie i.. gotowe! Wszystko zajęło nam góra tydzień, a vizy turystyczne które zostały nam przyznane, są ważne na najbliższe 10 lat. 

Before I start on our trip, I will tell you more about visa and the whole process involved. Honestly, despite what others say - in our case, it was really simple and there was nothing to stress about. We applied online, filled out forms in which we gave information about ourselves and answered a lot of questions, we paid, made appointments and.. all ready! Everything took us no more than a week, and the visas we have been granted is valid for the next 10 years.


Co warto wiedzieć przed wyjazdem? What should you know before you go?

Po pierwsze - będąc w restauracji nie zapomnijcie zostawić napiwku. W USA przyjęło się, że zostawia się w restauracji około 15%-20% napiwku. Osobiście traktuję napiwek jako dobrą wolę - jednak w Ameryce jest on jednak prawie, że wymogiem. 
Po drugie - w cenę produktów w sklepie nie jest wliczony podatek. Nigdy nie wiesz, ile zapłacisz i nawet jeśli idziesz do kasy z czymś, co kosztuję $2, możesz zapłacić $3. 

First of all - while in the restaurant, do not forget to leave a tip. In the US, it was assumed that about 15% -20% of the tip should be left in the restaurant. Personally, I treat tips as a good will - but in America, it is almost a requirement.
Secondly, there is no tax included in the price of products in the store. You never know how much you pay and even if you go to the register with something that costs $2, you can pay $3.


Na pierwszy ogień wybraliśmy znak Hollywood oraz Griffith Observatory.  Jako ciekawostkę dodam, że jeżeli wybierzecie się tam przed godziną 12 w południe - parking jest darmowy! Jeżeli natomiast zaparkujecie przy Lake Hollywood Park - parking na ulicy jest za darmo przez cały czas. Pamiętajcie tylko o tym, aby postawić auto w odpowiednią stronę - my właśnie w ten sposób dostaliśmy mandat. Jako, że na pewno prędko tam nie wrócimy, postanowiliśmy także wejść na samą górę, tuż nad sam znak. Dostępne jest kilka różnych szlaków - w zależności od stopnia trudności. My, w związku z tym, że byliśmy tam przejazdem i nie zabraliśmy specjalnych butów do wspinaczki - wybraliśmy najłatwiejszą opcję. Nasz spacer na samą górę trwał prawie dwie godziny, ale zdecydowanie było warto!  

Następną, wielką atrakcją tej dzielnicy jest Universal Studios Hollywood. Muszę przyznać, że wizyta w tym miejscu zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Pomimo tego, że nie jestem wielką fanką tego typu miejsc, najbardziej spodobało mi się to, że możemy zobaczyć jakie filmy czy programy rozrywkowe były kręcone w poszczególnych studiach filmowych! Dzięki wizycie w tym miejscu zaczęłam oglądać nowy serial na Netflix - ‚The Good Place’. Polecam! 
Nie można także pominąć Hollywood Walk of Fame - zawierającego osobowości znane wszystkim na całym świecie. Totalnie przereklamowane - ale zobaczyć jednak trzeba!


Firstly - we have chosen the Hollywood sign and Griffith Observatory. I will add that if you go there before 12 noon - parking is free! If, however, you park at Lake Hollywood Park - parking on the street is free all the time. Just remember to leave your car in the right direction - we got the ticket this way. As we will not be back soon, we decided to go up to the top, just above the sign. There are several different routes available - depending on the level of difficulty. As we were only there for holiday and we didn't have special climbing outfits - we decided to take the easiest option! Our walk to the top took us almost two hours, but it was definitely worth it!

The next big attraction in this district is Universal Studios Hollywood. I must admit that oue visit to this place made a great impression on me. Despite the fact that I'm not a huge fan of this type of places - I liked that we could see what movies or entertainment programs were shot in individual film studios! Thanks to this visit, I started watching new series on Netflix - The Good Place '. I recommend it to everyone!

You can't skip the Hollywood Walk of Fame - having personalities known to everyone around the world. Totally overrated - but you have to see it!



Drugiego dnia postawiliśmy na plażę. W Los Angeles znajduje się aż 5 pięknych plaż, a najsłynniejszą jest Venice Beach w Santa Monica. To właśnie tam Route 66 ma swoje zakończenie! Jeżeli wybieracie się tam autem - nie martwcie się o parking, bo jest mnóstwo miejsca do zaparkowania. 
Z pewnością kojarzycie też pewnie charakterystyczne niebieskie budki, które można zobaczyć w wielu Amerykańskich filmach. Tam znajdziecie ich całe mnóstwo! Poza tym Santa Monica Pier oferuje dużo rozrywki i restauracji i jest to miejsce, w którym nikt nie będzie się nudził. Istnieje kilka sposób, dzięki którym można dostać się z Santa Monica na Venice Beach. Najbardziej popularnym z nich jest chyba wypożyczenie roweru, lub po prostu zwykły spacer. Można oczywiście podjechać samochodem, ale dla widoków i atmosfery - polecam jednak przedostać się tam w inny sposób! Nam akurat udało się wypożyczyć rower, którym w około 15-20 minut dojechaliśmy pod Skatepark na Venice Beach - jedną z najpopularniejszych tam atrakcji! Muszę przyznać, że Venice bardzo różni się od innych części LA i jest zdecydowanie bardziej hipsterskie oraz ciekawe, dlatego koniecznie warto tam zajrzeć chociaż na chwilę! 

On the second, day we went to the beach. There are five beautiful beaches in Los Angeles, and Venice Beach in Santa Monica is the most famous. That's where Route 66 has is ending! If you are going there by car - do not worry about parking, because there is plenty of space to park.
You are probably associated with the characteristic blue booths that could be seen in many American movies. That is where you will find them! In addition, Santa Monica Pier offers a lot of entertainment and restaurants and this is a place where no one will be bored. There are several ways through which you can get from Santa Monica to Venice Beach, but the most popular is probably a bike rental, or just an ordinary walk. You can of course drive up by the car, but for the views and the atmosphere - I recommend getting there in a different way! We managed to rent a bike and we ended up in Venice in about 15-20 minutes, where we found the Skatepark -  one of the most popular attractions there! I have to admit that Venice is very different from other parts of LA and it is definitely more interesting! 

Beverly Hills 

Bardzo czysta i zadbana dzielnica. Przyznam szczerze, że słynna ulica Rodeo Drive nie zrobiła na mnie jednak większego wrażenia! Tak, było tam mnóstwo luksusowych butików i restauracji, ale zdecydowanie wolę morze i piękne widoki, niż ładnie przyozdobione wystawy. Po spacerze przez Rodeo Drive wybraliśmy się na kawę do uroczej, małej kawiarni, która pozytywnie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się, że ceny w takim miejscu będą na pewno z kosmosu, a w rzeczywistości były naprawdę przyzwoite! Kolejnym popularnym turystycznym miejscu w tej dzielnicy jest Beverly Gardens Park, w którym znajduje się słynny znak Beverly Hills. 

A very clean and neat district. I must admit that the famous Rodeo Drive street did not impress me much! Yes, there were a lot of luxury boutiques and restaurants, but I definitely prefer sea and beautiful views, than nicely decorated windows. After a walk through Rodeo Drive we went for coffee to a charming little cafe that positively surprised me. I was expecting prices in such a place to be certainly from outer space, and in fact - they were really decent! Another popular tourist destination in this district is Beverly Gardens Park, which is home to the famous Beverly Hills sign.


Po czterech dniach w LA, ruszyliśmy dalej. Postanowiliśmy przejechać legendarną kalifornijską autostradą nr 101 (Highway No. 1) - wzdłuż wybrzeża Pacyfiku. Tak właśnie przywitaliśmy nowy rok, a widoki, które nas otaczały - z pewnością na zawsze zostaną w naszej pamięci! 
Po drodze mijaliśmy między innymi Malibu, Carmel By The Sea, Big Sur, Santa Barbara, Santa Maria - aż dojechaliśmy do San Francisco. SF jest pięknie położone. Z trzech stron otoczone jest wodą: na zachodzie Oceanem Spokojnym, a na północy i wschodzie akwenem Zatoki San Francisco. Ponadto, San Francisco ma opinie jednego z najdroższych miast Stanów Zjednoczonych. I tak, to prawda! 

After four days in LA, we moved on. We decided to cross the legendary Californian Highway No. 101 (Highway No. 1) - along the Pacific Coast. That's how we welcomed the new year, and the views that surrounded us - certainly will forever stay in our memories! On the way, we passed among Malibu, Carmel By the Sea, Big Sur, Santa Barbara and Santa Maria - until we arrived in San Francisco. SF is beautifully located. It is surrounded by water from three sides: in the west by the Pacific Ocean, and in the north and east by the San Francisco Bay area. In addition, San Francisco has the opinion of one of the most expensive cities in the United States. And yes, it's true!






Love,
P

No comments:

Post a Comment